Od majówki zbieraliśmy. Zbieraliśmy co potrzeba, żeby pojechać trzydziesty raz do Ukrainy i wesprzeć humanitarnie walczących o pokój oraz pokrzywdzonych przez wojnę. Zbieraliśmy pieniądze na zakupy i mnóstwo przedmiotów, które zgodziły się zamówić dla nas firmy, organizacje i osoby prywatne. Zbieraliśmy też przedmioty z drugiej ręki, które na wojnie znajdują często zupełnie inne niż pierwotne zastosowanie.
Firma SMT Shipping ufundowała nam bardzo dobre narzędzia dla saperów, generator, powerbanki i noże. To wielkie wsparcie wycelowane dokładnie w potrzeby konkretnych wojskowych, którzy zwrócili się do nas z prośbą o pomoc. Jesteśmy bardzo wdzięczni, że nie musieliśmy odmówić pomocy bardzo dzielnym saperom.
Przesympatyczne i przesympatyczne kobiety z Klubu Soroptimist International Gdańsk kupiły repelenty na komary i wilgotne chusteczki, całe ich mnóstwo. Tam, gdzie z powodu wojny nie można swobodnie skorzystać z bieżącej wody, mokre chusteczki to skarb. Soroptymistki, bardzo czułe na krzywdę innych, kupiły nam też płyn do prania, który przekażemy Przyjaciołom z Благодійний Фонд Святого Мартіна де Поррес, którzy otwierają pralnię socjalną w Chersoniu. Razem z płynem, który kupiliśmy również ze środków ze zrzutki, na którą wpłacali Państwo, mamy go łącznie 700 litrów. Dzięki Soroptymistkom i dzięki Państwu, 14 tysięcy razy zrobią pranie w Chersoniu ludzie poszkodowani przez wojnę oraz żołnierze.
Przy wielkim wsparciu Państwa i Gary Robinson i jego Przyjaciół kupiliśmy żołnierzom plecaki, 50 plecaków i wypchaliśmy tym, co może uczynić żołnierską codzienność odrobinę lżejszą.
Oddychające koszulki, skarpetki trekkingowe, przeciwsłoneczne i maskujące nakrycia głowy i hełmu, rękawiczki taktyczne, latarki, letnie śpiwory, kosmetyczki z artykułami higienicznymi ze szczególnym uwzględnieniem bieżących problemów- ochrony stóp w upale i ochrony przeciw komarom. Apteczki, termosy, kubki, kawa i trochę wysokoenergetycznych słodkości, na które tak nalegał nasz pluszowy wolontariusz Edward. Również dzięki Państwu i Garemu wieziemy żołnierzom podnośniki, prostowniki, klucze do naprawy samochodów i butle gazowe. Wieziemy lodówki przenośne, choć trzy na pięćdziesięciu chłopaków. Gdy miejsca i możliwości jest mało lądują w nich w pierwszej kolejności leki.
Żołnierzom, medykom i wolontariuszom wieziemy opony, o których pisaliśmy już wcześniej. Odbiorcy bardzo na nie czekają, a nam przypadła w udziale solidna gimnastyka z fantastycznymi wolonatriuszami przy pakowaniu i załadunku w Gdańsku, przeładunku we Lwowie a jeszcze przed nami rozładunek w Chersoniu. Są jednak tego warte, bo żołnierze wyjątkowo wysoko cenią tą formę pomocy.
Wieziemy trochę medycyny, nosze polowe do ewakuacji rannych dla wojskowych i dla służb cywilnych. Dzięki wsparciu od Boxmet wieziemy stroje i plecaki dla ratowników medycznych i strażaków. To oni pojawiają się pierwsi, gdy w dom trafi rakieta.
Wieziemy koce dla żołnierzy. Czasem bywa i tak, że brakuje nawet i tego. Potrzebnych nam było 50. Bardzo dziękujemy za wsparcie kocowe hotelowi Azymut z Chłapowa i meldujemy, że razem daliśmy radę. Spakowaliśmy 50.
Wieziemy pościel dla cywilów i medyków. Doskonałej jakości pościel, której jednak nie można zaproponować gościom luksusowego hotelu w pięknym kurorcie, jeśli nie jest już absolutnie nieskazitelna z wdzięcznością przyjęliśmy od sopockiego Grand Hotelu dla cywilów, którzy utracili domy i dla medyków, którzy mogą użyć jej jako jednorazowej dla rannych. Satynowe prześcieradła na froncie? Sofitel Grand Hotel Sopot, tak będzie. Dzięki Wam.
Wieziemy banery wyborcze. Kilka tysięcy banerów we wszystkich politycznych kolorach tęczy. To mocne i wodoodporne tworzywo pomaga w zabezpieczaniu okopów, okien bez szyb, wykorzystują je też ukraińskie organizacje opiekujące się zwierzętami. Dziękujemy wszystkim ofiarodawcom oraz osobom zbierającym dla nas banery.
W czasie Strefy Społecznej w Gdańsku której byliśmy gośćmi w pierwszych dniach czerwca razem z organizacją Baba z Wrzeszcza pletliśmy siatki maskujące na hełmy, które później otrzymaliśmy na wyjazd. Siatki plótł też Klub sąsiedzki w Alfie i Zjednoczeni Gdańsk. Dziękujemy, wszystkie zabraliśmy i przekażemy.
W czasie kiedy my szaleliśmy po Trójmieście zamawiając, kupując, odbierając, segregując, pakując, pan Arek, szef gdańskiej restauracji Winne Grono przygotowywał i pasteryzował słoiki z domową kiełbasą dla żołnierzy piechoty morskiej w Chersoniu. Konserwa mięsna to podstawowe wyżywienie walczących. Wiemy, że pan Arek włożył dużo pracy i serca, żeby żołnierze mogli posilić się godnie i uczciwie. Posiłek domowy, od serca, jak dla rodziny i przyjaciół, to posiłek, którym Zupa na Monciaku częstuje najchętniej. Bardzo, ale to bardzo dziękujemy.
Udało się zebrać dwie palety pampersów dla starszych , chorych i leżących mieszkańców Chersonia. Jeden wózek inwalidzki upolowaliśmy na OLX. Dziękujemy tym, którzy razem z nami próbują o nich zadbać.
Zabieramy też 3 palety karmy, miski, transportery, legowiska dla chersońskich psów i kotów ewakuowanych z miejsc bardzo niebezpiecznych dla życia, również tego kudłatego. Schronisko Sopotkowo, dziękujemy!
Dżemy na słodkie śniadania i naturalne soki od Zupy trafią do dzieci dopiero co ewakuowanych z obwodu donieckiego, które przyjęli pod dach przyjaciele z Благодійний Фонд Святого Мартіна де Поррес w obwodzie kijowskim. Dzieci, głównie nastolatki opuściły swoje domy w miniony weekend z wiedzą, że prawdopodobnie już do nich nie wrócą. Pod ich miejscowość podchodzi linia frontu. Ich rodzice będą przez dwa tygodnie szukać pracy i mieszkań w spokojniejszych regionach Ukrainy, a dzieci pomieszkają przez ten czas pod Kijowem. Na pewno nie rozumiemy co czują. Po pierwszej nocy w gościnnym Fastowie dzieci powiedziały, że to ich pierwsza noc cała przespana. Jesteśmy Państwu wdzięczni, że choć tą drobną pomocą możemy dołożyć kropelkę do ich ugoszczenia.
No więc pełni ogromnej wdzięczności upchnęliśmy 17 palet pomocy i 300 opon w pięć busów i w 9 osób wyruszyliśmy z Gdańska do Lwowa. Tam przeładowaliśmy zawartość czterech busów. Na dalszej trasie ze Lwowa do Chersonia pomaga nam bardzo organizacja Гуманітарна Нова пошта. Na swój koszt transportuje na 37 paletach zawartość czterech z pięciu z naszych busów do miejsca, gdzie zmierza bus Zupy- do Chersonia. Bardzo dziękujemy za pomoc.
A więc Państwu i wszytkim Darczyńcom bardzo bardzo i pędzimy dalej w stronę Chersonia - pora doręczyć to wszystko do czekających rąk. I powiedzieć że pamiętamy, że jesteśmy obok. I że wierzymy razem z nimi, że dobro zwycięży zło.
SMT Shipping Poland Pośrednictwo pracy dla marynarzy
Gary Robinson & @Steve Rossi
Soroptimist International Gdańsk
Duszpasterstwo Środowisk Twórczych Archidiecezji Gdańskiej
MC-PLUS Przedsiębiorstwo Handlowo Usługowe
Wulkanizacja Dąbrówka Marek Witkowski
Благодійний Фонд Святого Мартіна де Поррес
@Boxmet medical
@Zjednoczeni Gdańsk
@Klub Sąsiedzki w Alfie
@Sigma
@Azymut hotel Chłapowo
@Olko
@Olicon